Obiecałam sobie że będę regularnie prowadzić bloga ale się nie wywiązałam z tej obietnicy.
Przyznam że jest to trudne z trójką dzieci. Nawał obowiązków, dzień jest za krótki, nie wyrabiam się a wieczorem padam na twarz. Mogę się się tłumaczyć ale wiem że nawaliłam.
Zostaje mi tylko streszczenie wydarzeń które miały miejsce podczas nieobecności.
Nie wiem od czego zacząć hmmm...
Zrobię to w kilku postach.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz