Ciężki miesiąc ten październik trzeba się przestawić na zmianę pogody, do południa zimno idąc na spacer i do "kola"po Bonia ubieramy się cieplutko a wracając jesteśmy na wpół rozebrani bo nie wiadomo kiedy zrobił się upał. Matka musi przewidywać i ubierać dzieci tak by było je z czego rozbierać - ja muszę to zrobić x 3 więc godzinami stoję przed szafami z ubraniami i kombinuje stroje żeby było nie za gorąco , nie za zimno i warstwowo.
Beznadziejna fucha!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz